W kojcu bez budy spędził ponad dekadę: głodzony, nieleczony, w niewyobrażalnym bólu. Mowa o Małym - jednym z 12 podobnych mu psiaków i kociaków, których zdjęcia znalazły się na kartach jednego z najbardziej wyjątkowych szczecińskich kalendarzy na przyszły rok.
Jeszcze nie ukazał się w druku, a już budzi ogromne zainteresowanie nie tylko zwierzolubów. Tym bardziej, że będzie to iście kolekcjonerskie wydawnictwo. Szczeciński oddział Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami zapowiada wydanie „Kalendarza 2025" w nakładzie 700 egzemplarzy.
- Ostatni z naszych autorskich kalendarzy wydaliśmy dwa lata temu. Cieszył się tak dużym zainteresowaniem, że cały nakład rozszedł się błyskawicznie: już na początku grudnia nie mieliśmy żadnego egzemplarza - mówi Marlena Sobczak, inspektorka TOZ. - Mam nadzieję, że niebawem powtórzymy ten sukces.
Co karta, to inna historia
Szansa jest tym większa, że znów z kart kalendarza spoglądają psiaki i kociaki ratowane przez nasz szczeciński TOZ. Jedne z nich już znalazły fantastyczne domy. Inne na lepszy los wciąż czekają. TOZ nie zapomniał też
...