Stanisław Krzywicki, długoletni dyrektor Książnicy Pomorskiej, odpowiedzialny za budowę nowego gmachu tej instytucji, powinien spocząć w Kwaterze Zasłużonych Cmentarza Centralnego - tak uważa syn zmarłego. I nie tylko on. Zakład Usług Komunalnych odpowiada, że to niemożliwe, ponieważ w kwaterze od dłuższego czasu nie ma już miejsc, o czym ta instytucja wielokrotnie informowała.
W poniedziałek opublikowaliśmy na naszych łamach list otwarty Włodzimierza Krzywickiego, najstarszego syna zmarłego w ub. tygodniu byłego dyrektora KP, w którym wyrażał żal, że jego ojciec nie spocznie w Kwaterze Zasłużonych.
- W czwartek byliśmy z siostrą na cmentarzu, gdzie urzędnik Zakładu Usług Komunalnych poinformował nas, że miejsca w Kwaterze Zasłużonych nie ma - mówi w rozmowie z „Kurierem" pan Włodzimierz. - Pokazał nam inne nagrobki, nieopłacane, gdzie można by pochować ojca. Nie spodobały nam się, ostatecznie wybraliśmy nagrobek w okolicy wiatraka, tak naprawdę na rubieży nekropolii. Ale potem sam obejrzałem kwaterę zasłużonych. I przecież są tam 3, 4 miejsca, w których można by dokonać pochówku.
...