Remont odcinka al. Juliana Fałata - od ul. Piotra Skargi po ul. Bohdana Zaleskiego - dobiega końca. Jednak renowacji wymaga cały ten trakt pieszo-rowerowy, prowadzący aż po Syrenie Stawy. Problem w tym, że na odnowienie - nie tylko nawierzchni - ulubionego szlaku spacerowego szczecinian w budżecie miasta wciąż środków brak. Nawet na sporządzenie dokumentacji niezbędnej do przygotowania tej zbyt długo oczekiwanej inwestycji.
Remont pierwszego, rozpoczynającego się przy Jasnych Błoniach, fragmentu al. Fałata ma pochłonąć około 6,5 miliona złotych - m.in. wytyczenie separacyjnych tras pieszej i rowerowej, wymiana ich nawierzchni, modernizacja oświetlenia oraz ławek. Natomiast do renowacji - z powodu fatalnej nawierzchni - jest co najmniej dwa razy dłuższy odcinek tego traktu. Można się więc spodziewać, że będzie to poważne obciążenie dla budżetu miasta. Jednak nawierzchnia od Różanki, a szczególnie na wysokości ul. Jana Kochanowskiego, od lat wymaga pilnej interwencji.
- Jest w złym stanie technicznym. Ubytki nawierzchni, brak spójnej infrastruktury towarzyszącej oraz ograniczone
...