W Kołobrzegu wciąż głośno wokół dzierżawy pomieszczeń na głowicy kołobrzeskiego mola. Prowadzona jest w nich kawiarnia ciesząca się dużą popularnością.
Przypomnijmy, że ostatnio radni zgodzili się na bezprzetargowe przedłużenie o 9 lat umowy ich dotychczasowemu dzierżawcy. Problem polega na tym, że to nie on prowadzi wspomnianą kawiarnię. Jak już informowaliśmy, przedsiębiorca poddzierżawia pomieszczenia innemu podmiotowi.
6 lat temu miasto ogłosiło przetarg na najem pomieszczeń na świeżo wówczas wyremontowanym molo. Wygrała je firma, która zaoferowała czynsz w wysokości 200 tys. zł. Do podpisania z nią umowy jednak nie doszło, bo w ostatniej chwili wycofała się ze złożonej oferty. W tej sytuacji postanowiono zawrzeć umowę z kolejnym, jeśli chodzi o wysokość zaoferowanego czynszu, przedsiębiorcą. Zaoferował on 160 tys. zł. Gdy umowa, w której po stronie wydzierżawiającego był Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, została zawarta, dzierżawca natychmiast poddzierżawił obiekt podmiotowi, który najpierw wygrał przetarg, a następnie z niego zrezygnował. Sprawa wydawała się szyta grubymi
...