Zachodniopomorska branża turystyczna związana z najmem apartamentów i domków campingowych przeżywa prawdziwy boom. Wielkie nadzieje mają także operatorzy hoteli i ośrodków wypoczynkowych. Od chwili uwolnienia ich działalności z pandemicznych ryz niczym lawina ruszyły rezerwacje. Największym zainteresowaniem cieszą się pobyty w apartamentach. Ich właściciele są pełni nadziei.
Nowe rezerwacje oznaczają, że straty, jakie ponieśli przez miesiące zakazu świadczenia usług noclegowych, mogą w końcu odrabiać. Na dodatek wszystko wskazuje na to, że w czerwcu tak zwane obłożenie będzie bardzo wysokie. Jednym słowem wydaje się, iż po okresie turystycznego lockdownu wszystko wraca do normy. Do zacierania rąk przez gestorów bazy noclegowej jeszcze jednak daleko.
- Faktycznie branża turystyczna odnotowuje bardzo duży ruch rezerwacyjny. Cieszymy się, bo po miesiącach przerwy możemy zacząć odrabiać straty. Nikt tak naprawdę nie mówi jednak o zarabianiu. Przedsiębiorstwa branży turystycznej będą mogły świętować sukces dopiero wtedy, gdy wygenerowane zyski pozwolą na inwestowanie. Teraz niestety
...