Rozwiązano problem drobny, ale dokuczliwy dla rowerzystów korzystających ze ścieżki rowerowej Szczecin - Lubczyna, biegnącej po wale przeciwpowodziowym. Wreszcie mają krótki i łatwy wyjazd na drogę publiczną w Lubczynie.
Do niedawna rowerzyści jadący ścieżką dojeżdżali do Lubczyny i stawali bezradni przy płocie lubczyńskiej mariny. Droga się kończyła, nie było zjazdu do wsi: z lewej strony jezioro, z prawej bagno, a za nim prywatna posesja. Rowerzyści musieli zawracać i szukać objazdu. Wymagało to około kilometra powrotu do stacji pomp, zjechania w polną drogę i po kilkuset metrach wyjechania na szosę Czarna Łąka - Lubczyna.
Kłopot rozwiązano w prosty sposób: przesunięto ogrodzenie mariny i wytyczono pas ścieżki rowerowej. Na razie ten odcinek jest nieutwardzony, ale - przynajmniej kiedy jest sucho - przejezdny. W przyszłości pojawi się na nim kostka betonowa lub szutr.
Ścieżka
...