To nie jest Boże Narodzenie takie jak zawsze. Wisi nad nami widmo pandemii. Niektórzy z nas nie mogą spotkać się z rodziną, inni nie będą chcieli tego robić, aby chronić rodziców i dziadków. Inaczej też wyglądają uroczystości kościelne - w świątyniach obowiązują obostrzenia. Być może trudne czasy to szansa na to, żeby święta przeżyć głębiej.
- Nieraz nam się wydaje, że święta są piękne, bo będziemy mieli w domu wystarczającą liczbę świecidełek, bogate prezenty pod choinką, zapewnimy sobie otoczkę, oczywiście ważną, ale jednak niestanowiącą istoty Bożego Narodzenia - mówi ksiądz Tomasz Kancelarczyk, prezes Fundacji Małych Stópek. - Tymczasem dotykamy istoty świąt nie poprzez otoczkę. Zacytuję słowa naszego wieszcza Adama Mickiewicza: „Bóg narodził się w żłobie; Biada, jeśli nie narodzi się w tobie". Dla chrześcijan w roku 2020, w roku pandemii i zmniejszonej liczby kontaktów z innymi ludźmi, ważne jest uświadomienie sobie właśnie tego: że Bóg jest w nas, Boże Narodzenie jest w nas. Przypominam obraz Malczewskiego „Wigilia na Syberii" i piosenkę Jacka Kaczmarskiego
...