Syn jest sportowcem, świetnie funkcjonował i nagle okazało się, że jest chory, zawalił mu się cały świat - opowiada pani Bożena, która zdecydowała się oddać mu nerkę. Oboje, oraz jeszcze jedna para dawca - biorca, we wtorek spotkali się z dziennikarzami w szpitalu przy ul. Arkońskiej w Szczecinie.
- Najlepszą metodą dla osób ze schyłkową niewydolnością nerek jest przeszczep od żywej osoby - przekonywał dr Marek Myślak. - Skracamy okres oczekiwania na przeszczep. Skracamy okres, gdy pacjent wraca do normalnego życia z przeszczepionym narządem. Narząd od żywej osoby jest najwyższej jakości - bo dawca jest dobrze zbadany, wiemy, że nerka jest w doskonałej kondycji.
Dr Marta Gryczman poinformowała, że w Polsce idea przeszczepu od dawcy żywego wciąż jest stosunkowo mało popularna, a na pewno warto ją rozpropagować. Stwierdziła, że często jest tak, że to dawca o wiele energiczniej prze do operacji niż biorca - także dlatego, że biorcy nie chcą narażać bliskich osób na operację.
- Mój przypadek był nagły. Na badaniach okresowych z pracy dowiedziałem się o nadciśnieniu i dostałem
...