Władze Wolina wyremontowały za 631 tys. zł drogę o długości 904 metrów prowadzącą do stadniny koni prominentnego niegdyś polityka Stronnictwa Konserwatywno-Ludowego Mirosława Mielniczuka. Inwestycja budzi oburzenie mieszkańców Domysłowa, o czym wszyscy mówią głośno, ale wolą być anonimowi…
Burmistrz Wolina Ewa Grzybowska, która wydała na ten cel jedną trzecią środków gminy przeznaczoną na remonty dróg, twierdzi, że to nie Mielniczuk (m.in. były burmistrz Wolina, kierownik biura Polskiego Związku Jeździeckiego, prezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, sekretarz stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej, a dziś wiceprezes Banku Spółdzielczego w Wolinie) zabiegał o remont drogi, ale mieszkańcy Domysłowa i Żółwina. Tyle tylko że większość mieszkańców Domysłowa mieszka w innej części wioski, a droga pomaga w dojeździe jedynie do stadniny koni należącej do Mielniczuka. Dalej się urywa i mieszkańcy Żółwina jadą po dziurach, chociaż - jak twierdzą władze Wolina - droga do nich powstała.
Inwestycja budzi oburzenie mieszkańców Domysłowa. - U nas we wsi od dawna
...