Wandale dobrali się do stadionu piłkarskiego Kluczevii Stargard przy ul. Niemcewicza w Kluczewie, dzielnicy Stargardu.
Nieznani sprawcy w nocy z soboty na niedzielę (16/17 listopada), weszli na boisko treningowe przy ul. Niemcewicza. Straty są znaczne, prezes klubu szacuje je na kilka tysięcy złotych. Zniszczono ogrodzenie stadionu, śmietniki, powyrwano krzesełka z trybun, porozrzucano śmieci. Oderwano nawet tabliczkę z rozkładem jazdy autobusów z pobliskiego przystanku MPK i przyniesiono na stadion.
- Juniorzy przyszli w niedzielę rano potrenować i zobaczyli co się stało na stadionie - mówi zszokowany zdarzeniem Marek Szubert, prezes klubu Polski Cukier Kluczevia Stargard. - Przykre to, bo w 80 procentach działalność naszego klubu opiera się na prywatnych środkach. Ludzie sami przychodzą, robią coś na stadionie. Jeszcze do niedawna przychodzili i kosili trawę na boisku, teraz dzięki pomocy miasta mamy maszynę. Cały czas się rozwijamy. Nasz klub jest w regionie fenomenem. Udało nam się ściągnąć blisko 100 podmiotów, które go wspierają. W ciągu roku staliśmy się największą akademią
...