Kilka dni temu na placu Wolności w Nowogardzie obalony został sowiecki pomnik „Braterstwa Broni". W wydarzeniu tym wzięli udział m.in. prezes Instytutu Pamięci Narodowej, dr Karol Nawrocki, burmistrz Nowogardu Michał Wiatr oraz dyrektor szczecińskiego Oddziału IPN Krzysztof Męciński. Tego dnia na plac Wolności przybyli głównie przeciwnicy monumentu, w tym między innymi stowarzyszenia „Patriotyczny Nowogard", działacze dawnej opozycji antykomunistycznej, harcerze oraz członkowie organizacji konserwatywnych i prawicowych. Byli też politycy, w tym obecnej opozycji, tacy jak Zbigniew Bogucki, Artur Szałabawka, Dariusz Matecki, Mateusz Wagemann. Było też sporo zwykłych mieszkańców, gapiów i dziennikarzy. Co ciekawe i do pewnego stopnia zaskakujące: nie było przedstawicieli ani wojewody zachodniopomorskiego Adama Rudawskiego, ani marszałka Olgierda Geblewicza. Ani nawet obrońców idei pomnika i samego monumentu. Z wyjątkiem - jednego.
Było bardzo ciepło, wręcz upalnie. Przyjechało wyjątkowo dużo dziennikarzy, nie tylko regionalnych. Obecne były telewizje ogólnopolskie
...