Pieniędzy musi starczyć tylko na przeżycie, marnej jakości żywność, podstawowe lekarstwa, opłaty i to nie zawsze. W budżetach ludzi żyjących w niedostatku nie ma środków na wycieczki, kino, teatr, rekreację, czy jadanie w restauracjach. Bieda spycha na margines społeczeństwa. Dziś w Międzynarodowym Dniu Walki z Ubóstwem warto przypomnieć sobie, o tych, którzy żyją najubożej.
Bieda jest zjawiskiem wielowymiarowym. Choć najczęściej utożsamia się ją z niskimi dochodami, nie może być rozpatrywana wyłącznie jako kwestia ekonomiczna. Wiąże się bowiem z funkcjonowaniem osób, a nawet całych grup społecznych na bardzo różnych płaszczyznach. Na ubóstwo mogą wpłynąć nie tylko kwestie utraty pracy, ale także czynniki edukacyjne, zdrowotne, a nawet kulturowe czy środowiskowe.
Zmienia się profil osób, które wymagają wsparcia instytucji pomocowych. To już nie jest uporczywy bezrobotny, który ma problem z alkoholizmem, nie jest to także osoba, która tylko wciąga ręce po państwowe pieniądze i z zasiłków znalazła sobie właśnie taki sposób na życie.
- Największą grupą, która wymaga wsparcia, są
...