Ogród ma wielką uzdrawiającą moc, o czym wszyscy chyba wiemy. Nawet skrawek zieleni, miejska rabata, rośliny na balkonie i w domu potrafią wydobyć z nas dobrą energię. Ogród inspiruje. Skąd więc, jak nie od niego mogło zacząć swoją działalność Stowarzyszenie „Carpe diem utworzone pięć lat temu w Dołujach, miejscu zanurzonym w zieleni?
- Stowarzyszenie powstało z inicjatywy twórczych kobiet (M. Kwaśniewskiej, J. Świechowicz, E. Bruskiej, M. Sierguć, M. Pulwer, I. Dryjańskiej), które połączyła pasja do ogrodów, dobrych książek i szeroko rozumianej sztuki - mówi Iza Dryjańska, prezes Carpe diem - Ogrody stały się naszą sceną, galerią, pracownią i salą koncertową w jednym.
Carpe diem, czyli chwytaj dzień
Na początku miał być „Weekend Otwartych Ogrodów", coś zupełnie nowego, ale zniweczyła to pandemia. Życie przeniosło się do sieci. On - line też może być na ten czas, powiedziała I.Dryjańska i wymyśliła coś, co nie utonęło w gęstwinie milionów wydarzeń w internecie. Były to spotkania w ogrodach mieszkańców gminy Dobra, jarmarki i konkursy on-line. A w wakacje - „80
...