Stowarzyszenie Architektów Polskich w Szczecinie już kilkakrotnie zabierało głos w sprawie parkingowca pod Trasą Zamkową. Za każdym razem architekci nie szczędzili słów krytyki dla planowanej inwestycji, a ostatnio wytknęli błędy w dokumentacji przetargowej. „Moim zdaniem tu nie chodzi o nasze miasto, troskę o jego rozwój, a o pieniądze" - uważa Igor Podeszwik z inicjatywy Nowy Szczecin, który krytykę SARP-u nazywa nagonką.
Przypomnijmy, że termin składania ofert na projekt parkingowca pod Trasą Zamkową został przedłużony do 23 kwietnia br. (pierwotnie 31 marca br.). Zamawiającym jest miejska spółka Nieruchomości i Opłaty Lokalne. Pomiędzy parkingowcem a Podzamczem ma powstać „wielofunkcyjny plac, otwarty w stronę bulwaru nadrzecznego". Ma to być „miejsce odpoczynku, imprez i sportów miejskich". Podobne funkcje przewidziane są na dachu tego obiektu.
„W ciągu zaledwie tygodnia wpłynęło ponad 150 uwag dotyczących postępowania przetargowego. W konsekwencji braków i błędów w przedmiocie zamówienia zamawiający już 4 razy zmienił ogłoszenie o przetargu, 9 razy zmienił treść specyfikacji
...