Samochody elektryczne miały być powiewem nowoczesności - krokiem w przyszłość, który zrewolucjonizuje świat motoryzacji. Elektryczna idylla rozładowała się jednak niemal na starcie, a dane mówiące o tym, ile aut elektrycznych porusza się po naszych drogach, mogą zaskoczyć nawet najbardziej zatwardziałych sceptyków.
Nie pomogły dopłaty, specjalne miejsca do parkowania czy ładowania, samochody elektryczne po prostu się nie przyjęły, przynajmniej jeszcze nie teraz, co brutalnie obnażają liczby. Pod lupę wzięliśmy trzy ośrodki miejskie o różnorodnym zagęszczeniu.
Dane, jakie przygotowały wydziały komunikacji w Świnoujściu, Koszalinie i Szczecinie są dla „elektryków" bezlitosne. Biorąc pod uwagę te trzy ośrodki miejskie, łącznie zarejestrowano nieco ponad 403 tysiące pojazdów. Zasadniczym pytaniem jest, ile tu mamy tych zbawiających środowisko aut elektrycznych? Odpowiedź wprawia w osłupienie, biorąc pod uwagę szum, jaki zrobiono wokół tej technologii. Okazuje się, że to wiedza iście teleturniejowa, łatwo policzalna co do sztuki, na grudzień było ich… 1845, to poniżej pół procent
...