W patowej sytuacji znaleźli się lokatorzy bloku nr 4, klatki B, na os. Kopernika w Stargardzie. W kość daje im lokator, który przestał kontrolować swoje życie. Problem z uciążliwym lokatorem ciągnie się od kilku lat.
- On nadużywa alkoholu - zaczyna opowieść pani Adrianna, lokatorka budynku. - W nocy budzi nas hałas, odgłosy imprezy, tłuczonego szkła. On robi z mieszkania melinę. Mam najgorzej, bo mieszkam pod nim. W klatce dochodzi do zalewania mieszkań, mamy w bloku smród i robactwo. A jego mieszkanie to melina.
Mieszkańcy opowiadają, że sprawę uciążliwego lokatora zgłaszali do spółdzielni, która zarządza blokiem na os. Kopernika.
- Oni zasłaniają się pandemią, że nie mogą teraz wystawić jego mieszkania do licytacji - mówi pan Łukasz. - Zabraniają tego przepisy. Ale my o tej sprawie mówiliśmy już kilka lat temu!
- Spółdzielnia zna problem - potwierdza pani Adrianna. - I powołuje się na przepisy, które chronią lokatora, a nie nas. Co mamy zrobić? Gdzie iść po pomoc?
Mieszkańcy opowiadają, że w klatce często dochodzi do awarii wody, mówią o próbach
...
Autor: Wioletta Mordasewicz