Przez blisko trzy miesiące skutecznie ukrywał się, umykając pościgowi. Zanim w końcu został zatrzymany przez szczecińskich kryminalnych, miał popełnić m.in. dwa kolejne z katalogu najcięższych przestępstw: dokonać napadu na sklep oraz rozboju na kobiecie. Mowa o Jehorze S. - 17-latku z Ukrainy - który w Szczecinie, przed rokiem, usiłował zabić ochroniarza Hali Odra.
To Paweł Stępień omal nie przypłacił życiem spotkania z Jehorem S. Nastolatek zaatakował go od tyłu i zadał trzy ciosy nożem: 21-centymetrowe ostrze zatrzymało się zaledwie 2 mm od serca. Mężczyzna - jak już pisał „Kurier" - do tej pory zmaga się z psychicznymi i fizycznymi następstwami tej napaści. Nie krył więc wściekłości, gdy Jehor S. na początku maja br. zbiegł z Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Łobżenicy (pow. Piła) - placówki dla nieletnich o wzmożonym nadzorze - gdzie biegli psychiatrzy i psycholog mieli ocenić, czy za usiłowanie zabójstwa będzie mógł odpowiadać jak dorosły (w chwili popełniania zbrodni miał 16 lat - przyp. aut.).
Paweł Stępień był zbulwersowany, że jego niedoszły zabójca cieszy się
...