- Tyle lat po wojnie, a my nadal nie możemy wygrzebać się z gruzów - skarżą się mieszkańcy ulicy Kolumba 32 w Szczecinie. W pobliżu ich budynków mieszkalnych jest hala Domaru, kilka miesięcy temu jej część wydzierżawiła jedna z firm, która robiła remont i jak zaznaczają lokatorzy, „pozostawiła po sobie straszny bałagan".
Teren istotnie jest w opłakanym stanie i przypomina wysypisko gruzów oraz śmieci. Sporo jest odpadów remontowych i złomu. Zniszczony telewizor, kable, druty, rozbite szkło, opakowania po papierosach - to tylko niektóre z odpadów. Ponadto mieszkańcy skarżą się na bezdomnych nocujących w klatkach. Twierdzą też, że pracownicy okolicznych firm zrobili sobie na tym terenie pijalnię alkoholu.
- Istny koszmar! - mówi pani Anna. - Złodzieje grasują, kradną płoty, rowery. Podjeżdżają samochody, które wyrzucają gruz. Zrobili sobie z tego miejsca wysypisko. Nigdy nie było u nas szczurów, ale niestety się pojawiły. Okna z oficyn wychodzą na ten teren i my musimy na to patrzeć.
Z relacji mieszkańców wynika, że obiecano im nowe podwórko i plac zabaw dla dzieci.
- Jakiś czas
...