Jak już informowaliśmy, w Kołobrzegu ma się rozwinąć inteligentny system transportowy. Mowa o elektronicznych tablicach, na których pojawiać się będą między innymi informacje dotyczące wolnych miejsc parkingowych. Specjalistyczne oprogramowanie bez urządzeń peryferyjnych ma kosztować 60 tys. zł. Czy system zostanie wdrożony, a jeśli tak, to jak jego działanie sprawdzi się w przyszłości?
Spoglądając w stronę Koszalina, na to pytanie lepiej nie odpowiadać. Tam w 2014 roku samorząd zlecił spółce PKP Informatyka wykonanie Inteligentnego Systemu Transportowego, który miał usprawnić całą komunikację w mieście. Instalacja została wykonana, ale nie doszło do jej uruchomienia. Świetlne tablice zamontowane nad niektórymi ulicami nadal pozostają wygaszone. Mimo to wyłoniona w drodze przetargu spółka, która system przygotowała, oczekuje za niego zapłaty. Chce zainkasować od miasta 9 mln zł, na co samorząd się nie zgadza. Nie może bowiem zapłacić za coś, co nie działa. Z tego powodu kilka lat temu miasto zostało podane do sądu. PKP Informatyka twierdzi, że ze zlecenia się wywiązało. Ciekawostką
...