Czwartek, 28 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Żeby tylko nie wypaść z katamarana…

Data publikacji: 06 lipca 2021 r. 16:09
Ostatnia aktualizacja: 06 lipca 2021 r. 17:53
Żeby tylko nie wypaść z katamarana…
Przemysław Knigawka jest jednym z najlepszych na świecie sędziów wioślarskich. Fot. archiwum prywatne  

Przemysław Knigawka w wieku 45 lat zadebiutuje na igrzyskach olimpijskich. W Tokio znajdzie się w elitarnej 20-osobowej grupie najlepszych na świecie specjalistów w swojej dziedzinie - wioślarstwie.

Z wykształcenia jest chemikiem, który na co dzień jako inżynier pracuje w zakładach Polchar w Policach. Raz na jakiś czas, jako odskocznię od pracy w białym fartuchu, zakłada garnitur i koszulę z krawatem. I tak przystrojony wskakuje na… katamaran. Niecodzienne hobby, jakim jest wioślarskie sędziowanie, doprowadziło go na sam szczyt, aż do igrzysk w Tokio.

Olimpijska nominacja stanowi ukoronowanie długiej sędziowskiej kariery. - Sędzią międzynarodowym jestem od 2004 roku. Gdy uzyskałem licencję, miałem 28 lat i byłem najmłodszym sędzią w Polsce. Wcześniej uprawiałem wioślarstwo, zdobywałem medale mistrzostw Polski, a w czwórkach podwójnych zająłem z osadą czwarte miejsce na mistrzostwach świata juniorów. Przez wiele lat przyglądałem się pracy arbitrów. Trochę im zazdrościłem możliwości podróżowania po całym świecie - przyznaje.

Knigawka przeszedł wszystkie szczeble sędziowskiej

...
Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 86% treści.

Pełna treść artykułu dostępna w
eKurierze
z dnia 06-07-2021

 

Autor: Dariusz Jachno
REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA