Mało nas, mało nas do pieczenia chleba. Tylko nam, tylko nam ciebie tu potrzeba… Dziecięca piosenka nie jest zwykłą rymowanką. Uczy latorośl tego, że na pewnym etapie rozwoju danej grupy każdy nowy członek jest jej potrzebny. My, dorośli, doskonale o tym wiemy. Liczebne społeczeństwa są bogate. Bywa jednak tak, że z jakiegoś powodu zaczynają się wyludniać. Przyjrzyjmy się, jak jest w Zachodniopomorskiem.
Urząd Statystyczny w Szczecinie zebrał dane, które pozwalają przeanalizować sytuację. Okazuje się, że na koniec 2018 roku mieszkańców Pomorza Zachodniego było ponad 1,7 mln. Wydawać się może, że to dużo, ale trzeba przypomnieć, iż rok wcześniej liczba ta była wyższa. W ciągu 12 miesięcy liczba mieszkańców województwa spadła o ponad 4,5 tys. To mniej więcej o tyle, ilu mieszkańców liczą sobie Bobolice albo Borne Sulinowo czy też Kalisz Pomorski.
Największy ubytek, bo sięgający 0,8 proc. odnotowano w powiatach łobeskim i świdwińskim. Region szczecinecko-pyrzycki także nie ma powodu do zadowolenia, bo liczba mieszkających tam osób zmalała o 0,6 proc. Z tendencji spadkowej wyłamują się
...