To ostatni etap przywracania dawnej świetności elewacji Czerwonego Ratusza. Wiążący się nie tylko z kosztami finansowymi, co dokładnie widać właśnie teraz, gdy z otoczenia zabytkowego tarasu są wycinane drzewa - jedne z najciekawszych okazów egzotyków rosnących w Szczecinie.
Przywracanie dawnej świetności jednemu z najbardziej charakterystycznych, okazałych i najcenniejszych XIX-wiecznych zabytków Szczecina trwa już ponad 15 lat. Niemałym nakładem sił i środków inwestycję prowadzi Urząd Morski, gospodarz monumentalnego neogotyckiego gmachu, w którym urzędowali m.in. przedwojenni burmistrzowie miasta.
Po gruntownym i efektownym odnowieniu wnętrz oraz większości elewacji przyszedł czas na ostatni etap: renowację tarasu oraz okalającego go muru, wraz ze schodami - od strony wschodniej, czyli przyległej do pl. Ratuszowego, a z widokiem na pl. Tobrucki.
- To poważne roboty, dotyczące nie tylko odnowienia fasady, ale również konstrukcyjne. Nie byłyby możliwe do przeprowadzenia bez usunięcia zieleni rosnącej zbyt blisko zabytkowego muru. Zezwoliliśmy na wycięcie tylko tych drzew, które
...