Drzewa leżą pokotem. Dwadzieścia strzelistych pni o zielonych koronach. Poruszający obraz zniszczenia dokonanego w zaledwie jeden dzień. Teraz, w okresie ochronnym dla ptaków. O kolejnym przypadku zniszczenia zieleni w Szczecinie Czytelnicy „Kuriera" natychmiast zaalarmowali redakcję.
- Wycięto tak wiele drzew. Niektóre z nich wydają się naprawdę wiekowe. Czy w Szczecinie znów zieleń przegrywa z inwestycjami? To skandal, który nie może przejść bez echa! - przekonywali.
Decyzje o wycince drzew w mieście są w gestii szczecińskich urzędników. Zwróciliśmy się więc do magistratu o wskazanie powodu wydania wyroku na kolejne drzewa z Łękna - tym razem z rejonu ulic: Wawrzyniaka i Ojca Beyzyma. To teren jednostki wojskowej (klub garnizonowy) - z ramienia Ministerstwa Obrony Narodowej, w zarządzie Rejonowego Zarządu Infrastruktury.
Okazuje się, że wycinka faktycznie była dwuetapowa. Z pierwszym wnioskiem o wycinkę wojskowe RZI wystąpiło już trzy lata temu. Dotyczył 10 drzew. Magistrat jednak zezwolił na usunięcie połowy z nich: obumierającej brzozy oraz 4 kasztanowców.
- W przypadku
...