Czy otoczenie latarni morskiej w Świnoujściu będzie dalej powodem do wstydu, czy w najbliższych latach teren odzyska blask? Na wyjazdowym posiedzeniu komisji świnoujskiej Rady Miasta dyskutowali o tym społecznicy, samorządowcy oraz przedstawiciele władz portu. Nadal sporną kwestią pozostaje działka o powierzchni prawie 800 metrów kw. przy samej latarni.
O fatalnym dojeździe do latarni morskiej oraz pobliskiego Fortu Gerharda, a także o szpetnym terenie obok wspomnianych zabytków piszemy od kilku lat. To jedne z największych atrakcji turystycznych naszego regionu, ale ich otoczenie to od wielu lat powód do wstydu. W ostatnim czasie podjęte zostały kroki, żeby sytuację zmienić. Zarówno teren, jak i droga dojazdowa do latarni mają zostać skomunalizowane. Teren, który na zasadzie wymiany otrzyma miasto, ma zostać wykorzystany na cele turystyczne.
- Niezbędna jest mała pętla dla autobusów i autokarów. Z kolei na działce obok latarni powstałby ogród z ławeczkami, małą architekturą i miejscem na ekspozycję muzealną. Zieleń niwelowałaby negatywne oddziaływanie portu, tj. pylenie lub hałasy
...