W ubiegłą niedzielę zmarł - w wieku 86 lat - Krzysztof Penderecki, światowej sławy kompozytor, dyrygent, pedagog, współtwórca nowego oblicza polskiej muzyki XX i XXI wieku. Jak informuje biuro prasowe archidiecezji krakowskiej, uroczysty pogrzeb zostanie odprawiony po ustaniu pandemii, a prochy wybitnego kompozytora spoczną w Panteonie Narodowym w krypcie pod prezbiterium kościoła Świętych Piotra i Pawła w Krakowie. Poprosiliśmy kilku znanych szczecinian o refleksje dotyczące twórczości Mistrza oraz osobistego spotkania z Maestrem.
Emilia Goch-Salvador - altowiolistka, założycielka i szefowa Baltic Neopolis Orchestra:
- Dla mnie w ubiegłą niedzielę skończyła się pewna epoka w muzyce… Najwięksi odeszli… Obcowanie z kompozytorami i ich twórczością nauczyło mnie oceniać ich kunszt kompozytorski nie po wielkich, monumentalnych dziełach, a po ich małych, kameralnych utworach. I w tym aspekcie Krzysztof Penderecki był niedoścignionym geniuszem. Mój ukochany III Kwartet smyczkowy „Kartki z nienapisanego dziennika", pełen altówkowych solówek, zachwycił mnie od pierwszej
...