Nie ma żadnych wątpliwości - książki hrabiny z podszczecińskich Rzędzin (dawniej Nassenheide) w gminie Dobra przetrwały próbę czasu. W świecie Elizabeth von Arnim dzisiejsi czytelnicy odnajdują swój świat, a badacze literatury odkrywają, że książki tej pisarki są bardziej złożone i wieloaspektowe niż uważano dotąd.
Udowadniano to kolejny raz podczas tegorocznej konferencji na uniwersytecie w Tulonie, zorganizowanej przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Elizabeth von Arnim. Ba, w jednym z referatów mówiono nawet o kosmetologii. Plonem tej konferencji będą kolejne publikacje, a w planach Stowarzyszenia jest naukowa edycja dzieł zebranych pisarki.
Poza tym, od lat wydawane są w świecie wszystkie książki tej autorki. Czyż nie proroczo napisał jeden z przyjaciół Elizabeth, że jej dwie lub trzy powieści będą ponadczasowe? Pomylił się tylko w liczbach, bo jest ich dużo więcej, co nietrudno zauważyć. Wśród nich bodaj czy nie najczęściej wznawiana ta pierwsza, napisana w Rzędzinach „Elizabeth i jej ogród" („Elizabeth and Her German Garden"), która w ostatnich latach lokowała
...