W Szczecinie znajduje się parędziesiąt kompozycji dekoracyjnych, które są mozaikami lub kolażami z mozaiką. „Tropicielki mozaik" Joanna Olszowska i Sabina Wacławczyk, które chciałyby, aby mozaikowe dekoracje ścienne stały się jednym z dodatkowych atutów i ciekawostek Szczecina, przeprowadziły rozmowę z artystami Agatą Mazuś i Jarosławem Eysymontem. Opowiadają o mozaikach autorstwa Wieńczysława Mazusia i Tadeusza Eysymonta.
Sabina Wacławczyk: - Zacznijmy od mozaiki pana Jarosława, która powstaje na naszych oczach. Co należałoby o niej powiedzieć turystom i wielbicielom mozaik?
Jarosław Eysymont: - Robię ją w technice inspirowanej techniką mozaikową Cesarstwa Rzymskiego z drobnych elementów. Zamawiam elementy w zaprzyjaźnionej szczecińskiej pracowni ceramicznej. Daję koleżance delikatne instrukcje typu „zrób mi, proszę, trochę żółcieni, trochę błękitów". Ona te prośby interpretuje, wypala w piecu ceramicznym i szkliwi.
S.W. - Wszystkim artystom zadaję to samo pytanie: czemu akurat technika mozaikowa?
J.E. - Mnie fascynuje jej trwałość techniczna i to, że jest integralną częścią
...