Była siedziba Gryfitów nie wyglądała najlepiej, gdy do Szczecina przybyli pierwsi Polacy. Nic dziwnego, skoro i cała okolica została zrujnowana w wyniku alianckich nalotów w dniu 17 sierpnia 1944 roku.
Oszacowano, że zamek został zniszczony w 60 procentach. Zabezpieczanie tego co przetrwało rozpoczęto już w 1946 roku. Korzystając z dostępnych źródeł i zdjęć prof. Tadeusza Białeckiego i fotografika Marka Czasnojcia, przypominamy, jak Szczecin odzyskał swój klejnot.
Trzy lata po wojnie na zamkowym dziedzińcu rozpoczęto prace archeologiczne. Trwały do 1952 roku. Odbudowa obiektu ruszyła zaś w 1958 roku i trwała do 1980 r. Prowadziło ją biuro Regionalnej Dyrekcji Planowania Przestrzennego, w którym głównym urbanistą województwa szczecińskiego była Helena Kurcyusz. Jak czytamy w zamek.szczecin.pl, znaleziono wówczas kryptę, a w niej sarkofagi książąt pomorskich.
Projekty konserwatorsko-renowacyjne opracował profesor Stanisław Latour z Politechniki Szczecińskiej. Wspaniały gmach postanowiono odbudować w stylu renesansowym na podstawie sztychu Mateusza Meriana. Obiekt przeżywał wówczas swoją świetność.
Przywracanie zabytku Szczecinowi odbyło się w dwóch etapach. W latach 1958-1964 odbudowano skrzydło północne i wschodnie. Oba przystosowano do potrzeb Wojewódzkiego Domu Kultury. W północnym zlokalizowano salę widowiskowo-koncertową (sala Bogusława X), sale wystawowe i kawiarnię. Etap drugi rozpoczął się w 1970 r. Odbudowano skrzydła zachodnie, południowe i mennicze. Prace ostatecznie zakończono w 1985 roku.