Poniedziałek, 25 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Szczeciński Gruzin

Data publikacji: 05 lipca 2019 r. 19:03
Ostatnia aktualizacja: 12 listopada 2020 r. 22:13
Szczeciński Gruzin
 

Całkiem niedawno, bo w połowie czerwca, odbył się w Londynie pierwszy Festiwal Filmów Euroazjatyckich. Jedyny, jak podkreślają organizatorzy, stworzony z myślą o twórcach ze wszystkich krajów, którzy chcą zaistnieć w anglojęzycznym świecie. Pokazano ponad 60 filmów z 24 krajów, od Kanady, Wielkiej Brytanii i USA po Iran, Kazachstan, Armenię, Rosję i kraje skandynawskie. Udziału naszych się nie dopatrzyliśmy, przynajmniej nie było ich w internetowym spisie, ale polskie akcenty, w tym szczeciński, pojawiły wśród zwycięzców. Nagrodą za najlepszą rolę męską w krótkim filmie francusko-gruzińskim pt. „Za drzwiami” uhonorowany został Zura Pirveli, szczeciński Gruzin, jak mówi o sobie.

Polska Zury

Nie do końca Polska była jego wyborem. Wcześniej przyjechała tu siostra Marika, która najpierw zamieszkała w Łodzi. Zura Pirveli pojechał tam w 1994 r. na trzy miesiące. W Łodzi był modelem i tancerzem, solistą w zespole GESSI, nawet stworzono choreografię pod niego, ale wyjechał. Zawiódł swoich nowych przyjaciół, tego sam sobie zapomnieć nie może.

- I do dzisiaj mam wyrzuty

...
Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 87% treści.

Pełna treść artykułu dostępna w
eKurierze
z dnia 05-07-2019

Autor: Elżbieta Bruska

Fot. archiwum

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA