Zbliża się rok akademicki. Tradycyjnie o tej porze studenci wyruszają na poszukiwanie lokum, w którym spędzą czas do kolejnych wakacji, a może i cały rok. Przy wyborze kwater zwraca się przede wszystkim uwagę na warunki zamieszkania oraz na cenę najmu. Zanim jednak dokona się wyboru, warto dokładnie zapoznać się z umową.
Wynajmujący kwatery mają często przykre doświadczenia z najemcami. A to ktoś nie płacił czynszu, po czym nagle zniknął, ktoś inny zniszczył sprzęt w mieszkaniu albo gościł na waleta tygodniami kolegów z roku. Ażeby ustrzec się w przyszłości podobnych doświadczeń, właściciele kwater, korzystając z usług prawników, zaostrzają z roku na rok warunki umów, które podsuwają do podpisu najemcom. Czy jednak z tymi obostrzeniami nie posuwają się za daleko?
Student poszukujący pokoju przesłał do redakcji „Kuriera" umowę oraz dołączony do niej regulamin, które otrzymał od właściciela (wynajmującego) mieszkania. Przyjrzeliśmy się zapisom... i rzeczywiście, niektóre z nich są - delikatnie rzecz ujmując - kontrowersyjne.
Umowa pod dyktando jednej strony
...