Niemal do pierwszego dzwonka trwały pertraktacje pomiędzy gminą a powiatem o to, kto od nowego roku szkolnego będzie prowadził I Liceum Ogólnokształcące w Gryfinie. Im bliżej było końca wakacji, tym bardziej nerwowo działo się nie tylko w obu samorządach. Zaniepokojenie towarzyszyło gronu pedagogicznemu, uczniom i ich rodzicom.
- Zupełnie nie rozumiem tych targów pomiędzy gminą a powiatem dotyczących naszego liceum - mówiła nam pod koniec sierpnia zdenerwowana mama licealistki. - Czy burmistrz i starosta zdają sobie sprawę, jaki niepokój wprowadzili trwającą trzy lata dyskusją o tym, kto od najbliższego wtorku 1 września będzie prowadził szkołę? Napięcie wśród kadry pedagogicznej, niepotrzebne emocje u uczniów, rozgoryczenie i zwyczajna złość ich rodziców, oto co zgotowały nam lokalne samorządy. W ich rękach szkoła jest jak zabawka, ktoś powinien za to odpowiedzieć.
Garść faktów w tej zawiłej sprawie
Na mocy porozumienia zawartego 29 lutego 2008 r. powiat przekazał gminie zadanie własne w zakresie prowadzenia Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1, łącznie z powołanym wówczas i
...