Szczecin słono zapłaci za lata braku konserwacji wiekowego ogrodzenia przy zabytkowym gmachu VI Liceum Ogólnokształcącego im. Stefana Czarnieckiego, u zbiegu ul. Jagiellońskiej i Noakowskiego. Na początek wycięto 30 drzew, w tym stare okazy przypominające, że rejon ten historycznie stanowił południowo-wschodni narożnik dawnego cmentarza turzyńskiego.
To oryginalny mur ze stalowymi przęsłami, jaki niegdyś otaczał szkołę gminną nr 42, oddaną do użytku w 1910 r. (u zbiegu ówczesnych: Turnerstrasse i Gropelstrasse). Ogrodzenie zbudowane w stylu, jaki zachował się m.in. przy I LO (al. Piastów), rektoracie PUM (ul. Rybacka) oraz Cmentarzu Centralnym (ul. Ku Słońcu). To nieprzypadkowa zbieżność. Bowiem wszystkie te zabytki łączy postać architekta Wilhelma Meyera-Schwartaua, miejskiego radcy budowlanego Szczecina (stanowisko piastował przez trzy dekady, do 1921 r.), który był projektantem i nadzorował najważniejsze inwestycje miejskie tamtych lat.
O ile wspomniane mury doczekały się renowacji, o tyle wiekowe ogrodzenie u zbiegu ul. Jagiellońskiej i Noakowskiego przetrwało w fatalnym
...