W ramach kolejnego etapu odmrażania nie tyle gospodarki, co życia społecznego rząd zadecydował o możliwości organizacji wesel i innych uroczystości rodzinnych. Określono uczestnictwo w nich na poziomie do 150 osób. Dla branży zajmującej się organizacją wesel to dobra wiadomość, dla młodożeńców i ich rodziców to dodatkowe wyzwania. Co trzeba zrobić, by sprostać wymogom związanym z organizacją takich imprez.
Na razie zamęt jest ogromny. Wiele par, które planowały wesela w najbliższych dwóch-trzech miesiącach już podjęło albo chce podjąć decyzję o przesunięciu daty ślubu. Problemem staje się ustalenie nowych terminów, bo te z reguły są rezerwowane z rocznym czy nawet większym wyprzedzeniem.
Ci, którzy zdecydują się na termin w najbliższych tygodniach, muszą liczyć się z koniecznością spełnienia dodatkowych warunków, które - jeżeli będą rygorystycznie przestrzegane - sprawią, że wesele nie będzie w ogóle przypominało imprezy z czasów przed pandemią.
Wyobraźmy sobie salę weselną, na której rozsadza się gości z dala od siebie. Przyjmujemy zasadę, że na jednego gościa przypadać mają
...