Tak źle nie było chyba nigdy, przynajmniej w czasach nam współczesnych. Mówią o tym rolnicy, przyrodnicy, hydrolodzy i ludzie mający na co dzień do czynienia z wodą. Przeciętny mieszkaniec miasta na razie tego problemu nie dostrzega. Chyba że ma działkę na obrzeżach albo gdy widzi wyjątkowo drogie owoce i warzywa na lokalnym ryneczku.
Ale czy my, mieszkańcy woj. zachodniopomorskiego możemy poważnie odczuć skutki suszy?
- Wody nie zabraknie, ale używajmy jej rozsądnie - uspokaja rzecznik prasowy Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Szczecinie Tomasz Makowski. Od kilku dni notujemy jej większe zużycie. Jesteśmy jednak na to przygotowani m.in. dzięki ujęciu nad jeziorem Miedwie. Nasze możliwości to ok. 100 tys. ton wody na dobę. A szczecinianie używają jej około 60 tysięcy ton. Zatem wody w kranach na pewno nie zabraknie.
Podobnego zdania jest także dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Szczecinie Marek Duklanowski, który nie obawia się o północną część regionu i o jego stolicę, ale ma pewne obawy dotyczące rejonów nizinnych, czyli południowej cżęści województwa. Chodzi tu
...