Z Łukaszem Lendnerem, dyrektorem Oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Szczecinie, rozmawia Roman Ciepliński
- Jeszcze 10 lat temu istniała nieoficjalnie lista przedsięwzięć, o których mówiło się, że są raczej w sferze marzeń niż rzeczywistości. Wie pan, co mam na myśli? Tunel pod Świną, Zachodnią Obwodnicę Szczecina, S6 czy nawet S10…
- To prawda; wielu nie wierzyło, że te inwestycje zostaną zrealizowane, a teraz, kiedy na przykład kierowcy mają już do dyspozycji 140 kilometrów drogi ekspresowej S6, szybko zapominają, że to się stało w ostatnim czasie, że to się stało niemal na ich oczach…
- Nagle otworzył się worek z prezentami?
- Przełomem pod tym względem był rok 2017, kiedy to otrzymaliśmy olbrzymią sumę od ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka, który przeznaczył na prace projektowe w naszym regionie ponad 300 mln złotych. Wcześniej takiego pełnego zabezpieczenia finansowego dla wszystkich inwestycji nie było. To umożliwiło prace nad takimi projektami, jak S11 od Koszalina do Szczecinka, S3 do Świnoujścia, obwodnica Gryfina, obwodnica Myśliborza,
...