Pani Agnieszka wraz z dwiema córkami zamieszkuje lokal po swoim zmarłym ojczymie przy ul. Studziennej 15 w Szczecinie. Mieszkanie obecnie jest w opłakanym stanie. Wilgoć, pleśń, popękane ściany, odpadający tynk towarzyszą im od dawna. Mimo, jak twierdzi lokatorka, opłaconych rachunków - grozi im eksmisja!
- Według wszelkich szczecińskich instytucji sytuacja lokalu jest nienaganna i panują w nim godne do zamieszkania warunki. Jedyną rzeczą jaka się nie zmienia, jest stale rosnący czynsz, tylko za co? - pyta p. Agnieszka.
Lokatorka od dłuższego czasu stara się o mieszkanie socjalne. Jednak bez pozytywnego skutku. Sprawa trafiła do sądu.
- Pomimo płaconego czynszu i uregulowanych rachunków nie mogę uzyskać lokalu socjalnego, odpowiedzią jest tylko i wyłącznie eksmisja - żali się Czytelniczka. - To absurd! Wolą się sądzić, niż przyznać mi lokal. Czy ja tak dużo wymagam? Walczę tylko o godne warunki mieszkaniowe dla siebie i córek.
Jak poinformował Tomasz Klek, rzecznik prasowy miasta ds. mieszkalnictwa, z wnioskiem o uregulowanie stanu prawnego lokalu przy ul. Studziennej po zgonie
...