Jeszcze zanim doszło do wybuchu strajków w 1980 r., hierarchowie Kościoła katolickiego w trakcie swoich wystąpień zwracali uwagę na trudną sytuację gospodarczą Polski, która negatywnie wpływała na społeczeństwo. Ich słowa nie znalazły jednak uznania w oczach ówczesnych władz.
Prymas Polski, kardynał Stefan Wyszyński pierwszy raz odniósł się do sierpniowych strajków podczas uroczystości w Wambierzycach. Powiedział wówczas, że „świat robotniczy podejmuje starania o należne Narodowi prawa społeczne, moralne, ekonomiczne". Dla niego wybuch strajków nie był zaskoczeniem, niemniej jednak obawiał się, że dalsza eskalacja społecznego protestu może doprowadzić do rozlewu krwi i interwencji sowieckiej. W związku z tym wygłosił, 26 sierpnia 1980 r., kazanie na Jasnej Górze, w którym wezwał do odpowiedzialności za losy Ojczyzny. To co wówczas powiedział, rozczarowało strajkujących. Liczyli na jednoznaczne poparcie postulatów i opowiedzenie się po stronie protestujących. Władze PRL zmanipulowały wystąpienie prymasa, uwypuklając w transmisji radiowej i telewizyjnej tylko te
...Autor: Zbigniew STANUCH
Zdjęcie: Przy ogrodzeniu strajkującej stoczni „Warskiego”
Fot. Zbigniew WRÓBLEWSKI