W kontekście epidemii koronawirusa przez wszystkie przypadki odmienia się słowa: kryzys, optymalizacja, redukcja, bezrobocie. Nie da się ukryć, że konsekwencje obecnej sytuacji na świecie będą bolesne niemal dla całej gospodarki. Do Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie każdego dnia zgłasza się szeroka grupa przedsiębiorców, którzy przyznają, że jest im ciężko. Czy kryzys dotknie wszystkich równomiernie?
W czasach kryzysu bankructwa są na porządku dziennym. Bogacze tracą majątki, biedacy popadają w jeszcze większą biedę. Ale kryzys to również okazja do zarabiania.
- Pytanie o to, w co zainwestować, żeby zarobić, albo żeby przynajmniej uchronić swoje oszczędności jest oczywiście tyleż trudne, co naiwne - mówi prof. Aneta Zelek, rektor Zachodniopomorskiej Szkoły Biznesu. - Nie znamy odpowiedzi, bo każdy kryzys wprowadza poważny chaos i niepewność. Przykładem może być jeden z amerykańskich miliarderów, niejaki Warren Buffett, zwany wyrocznią z Omaha, bo zwykle trafnie przewiduje trendy na giełdach. Według niego, najlepsza strategia to „kupuj tanio, sprzedawaj drogo". Banalne, aż
...