Czy musi dojść do wypadku, by w kilku miejscach Nowogardu pojawiły się dodatkowe progi zwalniające? Pytają o to pan Krzysztof, mieszkaniec osiedla Gryfitów oraz radny Michał Wiatr. Na poczekaniu wskazują niebezpieczne miejsca. I obaj mają świadomość, że to tylko część lokalizacji, w których bezpieczeństwo ruchu drogowego jest zagrożone.

Sygnały o niebezpiecznym wyjeździe z ul. Racibora na nowogardzkim os. Gryfitów docierają do nas od jakiegoś czasu. Nietrudno tam o kolizję z rowerzystą, biegaczem czy pieszym.

- Dobrze, że w ogóle progi na osiedlu są, ale sądzę, że powinny pojawić się kolejne. Szczególnie w miejscu, które prowadzi do ulicy głównej - mówi pan Krzysztof. - Przydałby się następny w tym miejscu. Podobnie jest na innych osiedlach w Nowogardzie. Rowerzyści i piesi są zagrożeni. Znak ostrzegawczy wprawdzie tu jest, ale co z tego? Jest zasłonięty roślinnością - komentuje