Zachodniopomorska policja nie ukrywa, że sezon letni sprzyja zarówno większym, jak i mniejszym przestępstwom oraz wykroczeniom. Nie bez powodu mundurowi mówią o tak zwanych gościnnych występach turystów. Okazuje się, że na bakier z prawem są zazwyczaj „wczasowicze".
Zakrapiane piwem, tudzież mocniejszymi trunkami biesiady kończą się niekiedy niezbyt przyzwoicie. Wiedzą o tym między innymi właściciele lokali gastronomicznych. Restauratorzy stale muszą czuwać nie tylko nad zadowoleniem swoich gości, ale i nad ich oraz własnym bezpieczeństwem. Pilnować też muszą swoich finansów. I nie chodzi tu o napady na restauracyjną kasę, a o nieuczciwych gości, którzy wchodzą do lokalu bez zamiaru zapłacenia za zamówione w nim dania. Mimo iż, jak przyznają, jest to w dzisiejszych czasach rzadkość, może się zdarzyć, że gość wyparuje, nie płacąc rachunku.
- U nas na szczęście takiego przypadku jeszcze nie było. Musimy odpukać w niemalowane. Oby tak się nie zdarzyło - mówi obsługa kołobrzeskiej restauracji „Barka", która po wieloletniej przewie została 4 lata temu ponownie uruchomiona przez znanego
...