Mały test przeprowadzony w ciągu kilku ostatnich dni trochę mnie zasmucił. Bo na pytanie: czy widziałeś kiedyś kuropatwę, większość zapytanych odpowiedziała, że nie. Na dodatek dwoje młodych ludzi zapytało mnie: a co to za zwierzę, bo nigdy go nie widziało i nigdy o nim nie słyszało…
Ale czy można się temu dziwić, skoro kuropatwa, która jeszcze kilkadziesiąt lat temu była wręcz typowym elementem polskiego krajobrazu i przyrody, zniknęła z naszego pola widzenia, tak samo jak zniknęły z niego śródpolne miedze i nieużytki, czyli jej naturalne środowisko. Jej braku nie zauważono od razu, ale już kilkanaście lat temu przyrodnicy alarmowali, że kuropatwa ginie. I nie tylko z powodu owego środowiska, ale także z powodu lisów i… myśliwych. A to dlaczego?
Myśliwi przestali bowiem polować na lisy, bo bezpowrotnie minęła moda na futerka w rudym kolorze. Przestało im się to po prostu opłacać. Populacja lisów, czyli głównego wroga kuropatw, gwałtownie wzrosła, a tych drugich, co oczywiste, zmalała. Ale to niejedyny powód, gdyż do gwałtownego kurczenia się populacji polskich kuropatw przyczyniły
...