Zeszyty, piórnik, tornister - dla małych koniecznie z wizerunkiem bohaterów kreskówek, dla większych - już od youtuberów, dla starszych, najlepiej z markowego sklepu - czas na zakupy wyprawek szkolnych. Rodzice trzymają się za portfel i zgodnie twierdzą - dobry start, czyli 300 zł pomocy od państwa pomaga, ale nie starcza. Wyposażenie malucha lub nastolatka kosztuje słono i o dziwo, wypada dużo drożej, gdy pociecha jest jedna. 1150 zł rodzice w roku ubiegłym wydali na wyprawki - tak wyliczył CBOS, biorąc pod uwagę zakupy plus opłaty, które trzeba wnosić do szkoły wraz z pierwszym dzwonkiem.
Nadia, która rozpoczyna naukę w II klasie SP nr 1 w Szczecinie, marzy, by mama kupiła jej plecak od Vito i Belli, czyli popularnych wśród nastolatków twórców internetowych, a gdyby całe wyposażenie pochodziło od znanych youtuberów, to Nadia byłaby bardzo szczęśliwa. Mama Nadii łapie się za głowę i portfel, bo taki plecak lub tornister kosztuje ponad 200 złotych, a biała koszulka z małym nadrukiem niemal 80 złotych. Nadia nie jest w domu sama, rodzice muszą jeszcze wyposażyć starszego syna do I
...