Wtorek, 26 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Chcą sprzedać moje dzieci!

Data publikacji: 03 kwietnia 2019 r. 07:01
Ostatnia aktualizacja: 05 kwietnia 2019 r. 09:44
Chcą sprzedać moje dzieci!
 

Pan Waldemar przez kilka lat związany był z kobietą, która okazała się jego błędem życiowym. Piła alkohol w dość dużych ilościach, często. Jedno, czego pan Waldek nie żałuje, to dzieci, które zrodziły się z tego związku. Marek i Olga (w trosce o ich dobro zmieniamy ich imiona) mają w tej chwili 8 i 10 lat. 

Cztery lata temu, gdy bohater naszego artykułu spacerował z nimi przed domem, podjechała policja. Wcześniej sąsiedzi alarmowali, że maluchom dzieje się krzywda. Zdaniem pana Waldemara to przez matkę, która notorycznie była pijana. – Policja przyjechała, aby zabrać mi moje dzieci – wspomina zdenerwowany 60-latek. – Co by pan zrobił na moim miejscu? Zacząłem szarpać się z policjantami. Mimo mojego sprzeciwu zabrali je.

Maluchy trafiły najpierw do pogotowia opiekuńczego, a następnie do SOS Wioski Dziecięcej w Karlinie. Zamieszkały w jednym z domów, w którym już wcześniej wychowywało się ich starsze rodzeństwo. Konkubina pana Waldemara tamte dzieci straciła kilka lat wcześniej. Od początku relacje między 60-latkiem a placówką nie były wzorowe, ale nic nie wskazywało na to, że

...
Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 82% treści.

Pełna treść artykułu dostępna po zakupie
eKuriera
z dnia 03-04-2019

 

Autor: Przemysław WEPRZĘDZ
Fot. Artur Bakaj
REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

entuzjasta
2019-04-03 11:27:36
Czy jest jakaś promocja na te dzieci?
smutne
2019-04-03 08:53:51
Czyli musiała zacząć pić po urodzeniu dzieci, bo inaczej by się zorientował, że z taką osobą nie można wiązać przyszłości.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA