Rozmowa z fotografikiem Cezarym Dubielem
- Cezary, pamiętasz kiedy zrobiłeś swoje pierwsze zdjęcie? A może nawet pamiętasz jakim aparatem?
- Oczywiście, pamiętam jakby to było dziś. Dokładnie 50 lat temu, 1 czerwca 1970 roku. Rodzice podarowali mi z okazji Dnia Dziecka enerdowski aparat Certo sl100. Byłem bardzo szczęśliwy i dumny. To był taki kompakt robiący zdjęcia w automacie na połówce małego obrazka. Tego dnia moja klasa pojechała na wycieczkę do Cedyni i Siekierek. Wtedy fotografowałem pierwszy raz. Czołg w Siekierkach. Ale wtedy żałowałem, że to nie był Rudy - czołg z „Czterech pancernych".
- Doskonale rozumiem, też wolałabym Rudego ;). Skoro wspominamy debiuty, to zapytam jeszcze, czy kojarzysz swoją pierwszą nagrodę z dziedziny fotografii?
- Nagrody przyszły późno. Po prostu do 2003 roku nie brałem udziału w żadnym konkursie. Pierwsza to rok 2003 i konkurs wakacyjny jakiejś trójmiejskiej gazety. Nie pamiętam. Trzeba było wysyłać zdjęcia z pobytu na Wybrzeżu Gdańskim. W czasie spaceru po sopockiej plaży zrobiłem zdjęcie żonie i córce. Zagrało wtedy
...