Janusz Żmurkiewicz, prezydent Świnoujścia, podał propozycje ulg za dzierżawę i odroczenia w płatności za media dla przedsiębiorców. Czas epidemii to jednak czas cięć, bo budżet miejski musi się bilansować. A spodziewane straty w dochodach świnoujscy urzędnicy szacują - wedle czarnego scenariusza - nawet na 70 milionów złotych. Po ewentualnych cięciach dziura budżetowa zmniejszy się do 30 milionów złotych.
Szacunki z wieloma niewiadomymi
Największą niewiadomą pozostaje czas. Bo dzisiaj nikt na świecie nie potrafi odpowiedzieć na kluczowe pytanie: jak długo epidemia będzie trwać i niszczyć naszą gospodarkę? Czas ma kluczowe znaczenia dla budżetów każdej gminy. I oczywiście przyszłości każdej z nich. Szacując budżet, świnoujscy urzędnicy założyli czarny scenariusz, że epidemia i związane z nią obostrzenia potrwają do końca roku.
- W takim scenariuszu tracimy dochody w wysokości około 70 milionów złotych. Siedem milionów to dochody z zakładów budżetowych, a 63 miliony to dochody stricte budżetowe. Obecnie możemy poblokować przedsięwzięcia, w tym realizację inwestycji, które jeszcze
...