Przed kilkunastoma laty gmina Kołobrzeg sprzedała w rejonie Podczela, nieopodal Ekoparku Wschód, kilka atrakcyjnych działek. W akcie notarialnym sprzedający, czyli gmina, zapewniał, że działki te nie są obciążone, także w sensie prawnym. Zgodnie z prawem miejscowym i późniejszą interpretacją biegłych, można było działki te wykorzystać niemal w dowolny sposób, choćby budując tam małe hotele i pensjonaty oraz obiekty do „obsługi pobliskiej plaży".
Teraz jednak gmina wystąpiła z projektem zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego Ekoparku. Działki te nagle stały się cenne przyrodniczo. Ich właściciele mogą tam co najwyżej wybudować parterowy barak. Tymczasem projekt koncepcji architektonicznej zagospodarowania sąsiedniej działki stanowiącej własność gminy (tzw. lotnisko) przewiduje, że mogą tam powstawać hotele, baseny, SPA, pole golfowe i apartamentowce o dowolnej wysokości i powierzchni zabudowy. Właściciele działek poczuli się oszukani. Wartość i atrakcyjność ich działek spadła do wartości pastwiska. Zapowiadają dochodzenie swoich praw przed sądem.
Spór między trzema
...