Po ponad czterech latach prac przygotowawczych, w tym projektowania, wydawało się, że inwestycja polegająca na przebudowie drogi wojewódzkiej nr 111, czyli tak zwanej alternatywnej trasy nad morze, pójdzie jak z płatka. Okazuje się jednak, że przed tą ważną nie tylko dla mieszkańców województwa inwestycją piętrzą się kolejne problemy.
Po tym, jak inwestor „podziękował" za współpracę warszawskiemu biuru projektowemu Polska Inżynieria, które nie wywiązało się z umowy, czego skutkiem był poślizg z realizacją projektu, teraz wyszedł na jaw kolejny mankament tego przedsięwzięcia: opinia środowiskowa dla tej inwestycji zawiera zapis, że na pięciu działkach w pasie drogowym drogi wojewódzkiej nr 111 nie można prowadzić jakichkolwiek prac budowlanych.
Chodzi o działki w obrębach Zielonczyn i Racimierz. Konsekwencją tego faktu jest to, że inwestor będzie musiał dokonać korekty projektu. Zrobi to właściwie na jego zlecenie firma projektowa - Promar z Przecławia, która przejęła zadanie wykonania projektu przebudowy drogi wojewódzkiej nr 111 między Stepnicą a Recławiem pod Wolinem.
- Są to
...