Obrażając się – słusznie – na brutalizację i wulgaryzację języka polityki (o którym mówi się czasem: „język politycznej debaty”, ale gdzie tu debata?!), udajemy równocześnie, że przecież różni się on od naszego języka codziennego. Wiem, tu może odezwać...
Sposób, w jaki Mateusz Morawiecki ucieka przed „aferą taśmową”, wykreowaną przed laty przez jego dzisiejszy obóz polityczny, zdumiewa i denerwuje wielu, ale dla mnie jest po prostu dziecinny. Tak właśnie zachowuje się dziecko, które przyłapane zostanie...
Wracałem niedawno z dalszej podróży, z Berlina – busem z lotniska. W drodze, ku mojemu zaskoczeniu, po raz pierwszy od lat – a dokładnie: od czasu przyjęcia nas do Schengen – bus zatrzymała niemiecka policja. I to dwukrotnie. Noc, poważne, by nie rzec...
Artur D. Liskowacki. Pisarz, publicysta "Kuriera Szczecińskiego".