Czwartek, 02 maja 2024 r. 
REKLAMA

Zemsta przekłutej marynarki

Data publikacji: 2018-07-18 07:00
Ostatnia aktualizacja: 2018-07-20 12:54

W stolicy protestowali rolnicy. Do rymu, lecz z i intencją słuszną. Niskie ceny skupu zabijają opłacalność upraw owoców i warzyw, hodowli trzody i produkcji mleka.

Na bruk przed Kancelarią Premiera poleciały więc maliny, a jeden z protestujących wyciągnął ku rządzącym odcięty świński łeb i zawołał, że ten „ryjski świń” to ostrzeżenie.

Ryjski świń czy świński ryj, rzecz mniejsza. Emocje wzięły górę nad językiem, który się poplątał. Ale to akurat jest zrozumiałe, bo u polityków partii bywa zazwyczaj odwrotnie. To znaczy język (polityki) wygrywa z (prawdziwymi) emocjami.

***

Protest zorganizowała Unia Warzywno-Ziemniaczaczna.

Oby to nie była jedyna Unia, która z nami zostanie.

***

Ochota, z jaką Prezydent bierze udział w różnego rodzaju spotkaniach z Ludem, przy okazji różnych świąt, ale i bez ich okazji, przemawiając (krzycząc) do harcerzy, strażaków czy władz gminy i powiatu, to znów rozdając uśmiechy podczas swoich nietrafionych rzutów piłką do kosza, zaczyna być męcząca. Chyba i dla części jego wyborców, którzy przecież wybierali Prezydenta, a nie showmana, zwłaszcza, że Andrzej Duda milczy, gdy społeczeństwo chce z nim rozmawiać na tematy poważne.

Wtedy zazwyczaj zabierają głos prezydenccy urzędnicy.

A może by tak zamienić rolę i do harcerzy krzyczałby minister Mucha, minister Łapiński usiłowałby dorównać Gortatowi (byłoby jeszcze radośniej, ze względu na ministerialny wzrost), a Prezydent wziąłby udział w rozmowie z dziennikarzami. Albo z suwerenem przed swoim pałacem. Ot, taki eksperyment.

***

Minister Joachim Brudziński skierował do prokuratury wniosek o zbadanie, czy tęczowa flaga, na której widniał orzeł biały, nie znieważa narodowego godła.

Pomijam kontekst prawny. Zwłaszcza że większość prawników wypowiedziała się już na ten temat, wyrażając opinię, że to wniosek bezzasadny.

Pomijam kontekst personalny. Słynne i jakże groteskowe pelerynki Joachima Brudzińskiego i Jarosława Kaczyńskiego na pewnej wycieczce w góry. Czy noszona publicznie czarna koszulka Pani Prezydentowej Agaty Dudy, w której to czerni biały orzeł wyglądał dość ponuro.

Zapytam o co innego. Nawiązując do „Zapisków” sprzed tygodnia. Czy nie jest znieważeniem narodowej flagi używanie biało-czerwonych barw w reklamie piwa? I już abstrahuję od tego, cośmy sobie tym piwem nawarzyli.

***

Rafał Ziemkiewicz z typowym dla siebie wdziękiem: „Feminizm to zemsta kobiet brzydkich na kobietach ładnych”.

Jasne. Tak samo jak to, że Ziemkiewicz to zemsta kartoflowatych amantów na ciachach i przystojniakach. Zemsta pseudoprawicy na mądrych konserwatystach. I literatów z niezaspokojonymi ambicjami na uznanych pisarzach.

***

Żeby jednak rzec coś dla równowagi (symetryzm staje się modny). Czytelniczka „Gazety Wyborczej” Joanna Rosner apeluje w obszernym liście do redakcji „GW”, by śmielej i konsekwentnie feminizować język polski. I nie bać się dwuznaczności niektórych żeńskich odpowiedników męskich rzeczowników, zwłaszcza gdy są to funkcje, zawody i stanowiska.

Nie bójmy się słowa „pilotka” (po co mówić „pani pilot”) ani „premiera” (zamiast „pani premier”), zachęca, przedstawiając się: „jestem magistrą ekonomii, analityczką, naukowczynią”.

Rozumiem intencję, doceniam zapał, ale pozostaję nieprzekonany.

Marynarka jako kobieta marynarz? Oficerki jako oficerzy płci żeńskiej?

Byłbym ostrożny, zwłaszcza przy garderobie.

***

Już lepiej, gdybyśmy zaczęli tworzyć słowa równoległe. Przecież grzebień jest płci męskiej, i wystarczy. A szczotka płci przeciwnej. I też pasuje.

Zniechęca tu jednak myśl, że jeśli o przedmioty idzie, to przyjść mogłoby komuś do głowy, by na panią marszałek, zamiast marszałkini, mówić laska.

A na przykład w przypadku Beaty Mazurek byłoby to jawne nadużycie.

***

Europoseł Ryszard Czarnecki się znów rozmnożył, i to poza własną rodziną. Widać go wszędzie, a szczególnie w sporcie. Siedzi w studio – jako wiceprezes PZPS – podczas transmisji meczów naszej reprezentacji siatkówki (podnosząc niewątpliwie atrakcyjność oglądania tej dyscypliny). Jest przy żużlu. I na rowerze. Aż żal, że nie udało mu się w swoim czasie zostać prezesem PZPN, o co się starał. Mógłby teraz zarządzić naszym futbolem po rosyjskiej klęsce. I nie byłoby na Bońka. Ba! Okazałoby się, że na mundialu odnieśliśmy jednak sukces.

***

Równocześnie komentuje Czarnecki politykę w programach wszystkich telewizji, ze szczególną znajomością rzeczy krytykując Donalda Tuska (ujął mnie jego pryncypialny komentarz dotyczący wystąpienia przewodniczącego Rady Europy na temat relacji Polski i Ukrainy: „trzeba działać, nie gadać!”).

Czarnecki jest wszędzie (i oczywiście działa, nie gada). Powinien więc być zgłoszony do Nagrody Nobla. W dziedzinie nauki. Jako żywy dowód na to, że bilokacja jest możliwa. I równie efektowna jak wielokrotnie przerobiona przezeń translokacja między partiami.

***

Choć może przesadziłem. Europosła Czarneckiego nie ma przecież tak już zupełnie wszędzie. Na przykład w Brukseli bywa ostatnio rzadko widziany.

Ciekawe dlaczego? Czyżby w europarlamencie nie czuł się dość ceniony?

***

Proboszcz w Kijewie ogłosił podobno, że joga to grzech śmiertelny.

A co z misiem Yogi? Pytam, bo oglądałem w dzieciństwie i nie wiem, czy mam się wyspowiadać.

***

Farmaceutka z Niżnego Nowogorodu – podczas mundialu – przyłapana została na tym, że przekłuwa w swej aptece prezerwatywy. Ale tylko te sprzedawane klientom spoza Rosji, dokładniej mówiąc z tzw. Zachodu, mającym wyraźny zamiar zaprzyjaźnić się bliżej z żeńską ludnością miejscową.

Postawiono jej poważne zarzuty i kto wie, co będzie dalej.

A przecież, jak tłumaczy, chciała dobrze. Pragnęła wzbogacić rosyjskie geny o pierwiastek zagraniczny. Jako że zagraniczni ludzie – w przeciwieństwie do jej rodaków – są ładni, zdrowi i kulturalni.

Przesadziła. Powinna przekłuwać tylko zagranicznym piłkarzom. Przyszła reprezentacja Rosji grałaby finezyjniej.

ADL

Komentarze

Piotr Wójcicki
2018-07-20 12:53:16
Wywiesił przedruk na tablicy ogłoszeń, czyli ogłosił, Panie "obiektywny". Ogłosić to oznacza podać do publicznej wiadomości - polecam zapoznanie się ze słownikiem i używanie mniejszej liczby pytajników i wykrzykników w komentarzach - to, że będzie ich dużo wcale nie oznacza, że wypowiedź stanie się przez to mądrzejsza.
obiektywny
2018-07-19 07:50:34
co to za bełkot o kijewie????? doczytaj chłopie bo sie kompromitujesz. nikt nie ogłosił!!!! wywiesił przedruk i to wazny bo takie jest zagrożenie. u was kodziarzy wszystko jest zawsze złe. a mis jogi co ma do tego????????????? totalna żenada!!!!

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500