W czwartkową (22 listopada) noc temperatura spadła poniżej zera. Aby zapobiec zagrożeniom koszalińscy policjanci, Straż Miejska, pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, funkcjonariusze Służby Ochrony Kolei i przedstawiciele Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta Koła Koszalińskiego przeprowadzili działania pod nazwą „Pomóż Bezdomnym”.
Patrole sprawdzały miejsca, gdzie przebywają ludzie bez stałego meldunku, aby namawiać ich do skorzystania z pomocy oferowanej przez różne instytucje na terenie Koszalina. Mundurowi ujawnili też nowe koczowiska.
Potwierdziło się, że w okresie jesienno-zimowym bezdomni szukają schronienia w opuszczonych budynkach lub na ogródkach działkowych, gdzie często piją alkohol. Miejsca te pozbawione bywają ogrzewania i okien oraz zagrożone są katastrofą budowlaną, co dodatkowo grozi śmiercią.
Zastanym tam bezdomnym patrole oferowały pomoc w postaci tymczasowych miejsc noclegowych, pomocy medycznej, ciepłych posiłków, odzieży i zabiegów higienicznych. Tylko cztery osoby udały się do Schroniska Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta, choć mundurowi sprawdzili ponad 100 miejsc i wylegitymowali 43 ludzi.
To jedynie część potrzebujących wsparcia. Według szacunków, w mieście przebywa ponad 200 osób, które wybrały „życie na ulicy”. Stąd apel służb do mieszkańców o zwrócenie szczególnej uwagi na bezdomnych, samotnych i nietrzeźwych. Mundurowi przypominają, że nierzadko telefon na numer 112 lub 986 pomoże komuś przetrwać mrozy. Działania na rzecz bezpieczeństwa należy wesprzeć także za pośrednictwem Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa. ©℗
(m)
Fot. KMP Koszalin
Na zdjęciu: Służby miejskie, w tym policja, korzystają z katalogu Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa, aby ustalić miejsce przebywania ludzi bezdomnych.